Jedna znajoma stwierdziła, że nie rozumie, dlaczego cieszę się z życia, skoro w zasadzie nie ma powodów. Inna przyznała, że zawsze podziwiała (czy zazdrościła?) moją zdolność do pozytywnego nastroju i ogólnie dobrego samopoczucia nawet w kryzysowych sytuacjach. Cóż… ja umarłem już dawno temu. READ MORE