Blogi są coraz bardziej popularne – jeden z kolbuszowskich blogerów (Kolbuszowski Magiel) trafił nawet na czołówkę lokalnej gazety. Można stwierdzić, że to za dokonania, gdyż jego wpisy elektryzowały znaczną część włodarzy, powodując przy okazji uśmiech jego czytelników.
Ostatecznie blogera szuka prokuratura, by przewodniczący rady miasta mógł go pozwać z powództwa cywilnego. Ciekawie, prawda?
Ale czego innego można spodziewać się w mieście, w którym potrafią z przytupem otworzyć McDonalda (z szampanem, burmistrzem i księdzem), a otwarcie mostu, którego remont paraliżował ruch w całej okolicy przez kwartał przechodzi bez echa.

No nic, ja tu żyję, więc może tyle o lokalnej polityce, bo jeszcze mnie będą szukać i pozywać, a tego bym nie chciał.