U Miczkusa trafiłem na informację o Share Week, czyli akcji, w której dzielimy się linkami do blogów, na które zerkamy, które czytamy i które zapewne się nam podobają. Mogą być te ulubione, albo te mniej ulubione – ważne, by się nimi podzielić.
Na share week trafiłem w chwili publikowania ostatniej notki, ale stwierdziłem, że wstrzymam się chwilkę, nim włączę się do akcji. Co prawda tekst na dziś mógłby być inny, ale może warto poklikać sobie trochę i zobaczyć, co czytają inni, w końcu mamy weekend.
Reguły są na blogu pomysłodawcy – Andrzeja z jestKultura, a ja grzecznie podam zaledwie trzy linki, gdzie zerkam, choć niekoniecznie komentuję. I raczej osób, które tutaj nie komentują, a być może nawet tu nie trafiają.
Miłość w Kuchni – czyli pomysły na pobudzenie kubków smakowych i natchnienie do własnych eksperymentów. Co prawda odwiedzam różne blogi kulinarne, ale tutaj autorka potwierdza, że jej najszczerszą miłością jest miłość do jedzenia.
Blog Konrada Knapika – gościa, którego kiedyś poznałem, gdy jeszcze był w Polsce. Teraz jest na stałe w Tajlandii, a po drodze były Indie i jeszcze kilka ciekawych krajów. Można zerknąć, jak wygląda Azja od kuchni.
Hanuszka i Franko – jedyne miejsce o dzieciach, do którego zaglądam, przynajmniej obecnie. Dokładniej o dwójce dzieci, pisane dla tych dzieci, przez ich mamę zresztą. I jakoś mi tam dobrze.
Starałem się wybrać te blogi, których być może nie znacie, bo pod wpisami w komentarzach można kliknąć autora i już zna się jego bloga. Oczywiście przyłączając się do akcji, warto podrzucić link do wpisu, choć nie spodziewam się, by ktoś robił to u mnie ;)
Ps. Zwykle nie włączam się w takie akcje, ale ta się tak do mnie uśmiechała…