Nie wiem czy wszyscy znacie angielski, ale nawet jeśli go znacie, polecam przeglądać tytuły filmowe i się z nich uczyć. Ja tak robię od dawna i powiem wam, że odkryłem dzięki temu wiele wspaniałych słów. Dzięki temu jestem jeszcze mądrzejszy i łatwiej mi dogadać się, gdy jestem poza Polską, lub gdy przyjadą do mnie jacyś obcokrajowcy.
Ostatnio doszło mi kolejne słówko: unexpected czyli niezwykły. To od opisywanego ostatnio Hobbit: Unexpected Journey, czyli (jak można się było spodziewać) Hobbit: Niezwykła Podróż. Niedawno przypomniałem sobie także, że Eli to przeznaczenie (The Book of Eli, z Denzelem Washingtonem). Tutaj przynajmniej było prosto, bo część słów już znałem.
Moja nauka zaczęła się bardzo dawno temu. Gdy byłem zupełnie młody oglądałem mnóstwo filmów, dzięki czemu dziś jestem w stanie bez problemu operować nawet najbardziej złożonymi zdaniami. Radzę jednak zacząć od tytułów, w których występuje zaledwie jedno słowo, jak Daylight (Tunel), Driven (Wyścig), Hostage (Osaczony) czy też Expendables (Niezniszczalni).
Niestety do dziś nie rozgryzłem wszystkich wyrażeń, gdyż czasem nawet internet mi nie pomaga, a wręcz przeszkadza. Największy problem mam oczywiście z jednym z moich ulubionych, czyli Die Hard – tłumaczone jako Szklana Pułapka. W efekcie do dzisiaj nie wiem, które słówko odpowiada za szklana, a które za pułapka. Słownikom nie wierzę, zresztą nie wypada podważać autorytetu zawodowych tłumaczy, nieprawdaż?