Alexander Polli – mówi to coś wam? Mnie do tej pory też nic nie mówiło. Po oglądnięciu stwierdziłem, że gość jest niezły, naprawdę niezły. Zresztą sami zobaczcie – ciekawe połączenie obrazu, dźwięku i – jakby nie patrzeć – adrenaliny.
Ja wiem, że to nie jest szczególnie nowy sport i pewnie kilka razy się z tym zetknęliście, ale na mnie zrobiło to duże wrażenie.