Nie każdy wcina bez opamiętania rabarbar z cukrem, inni zaś mają już dość kompotów. Dlatego też dziś polecam ciasto z rabarbarem – rzecz przyjemną (w małych ilościach) i prostą. Oczywiście przepis dziś jest na tyle fajny, że pasuje także do wisienek i innych owoców.
Muszę się niestety przyznać, że na dzisiejszych fotkach jest ciasto spod ręki Cioci, a nie spod mojej, ale sam już zdobyłem mikser i zapewne za jakiś czas pobawię się w zaciszu domowym, sprawdzając wariację na ten temat.
Wariacja z przyczyn poszukiwania właściwego owocu. Co prawda przy CU odrobina rabarbaru nie zaszkodzi. Całego ciasta nie pochłonąłem, zaledwie kilka kawałków, ale tak dla smaku można czasem sobie pozwolić.
Przepis właściwy:
3 szklanki mąki – dwie pszennej, jedna ziemniaczanej
1 szklanka oleju
2 szklanki cukru
1/2 szklanki mleka
cukier waniliowy
3 łyżeczki proszku do pieczenia
5 jajek
1 kg owoców
Jajka z cukrem i cukrem waniliowym utrzeć na puszystą masę. Dodać powoli mleko, potem mąkę po łyżce (wymieszaną z proszkiem do pieczenia). Na końcu dodać olej (powoli). Całość wylać na blachę i powkładać owoce w kawałkach (palcem, tak by były raczej w środku i nie groziło im spalenie).
Piec około godzinę w 150°C, wytrzymać trochę i wsuwać. Nie może się nie udać.