W ostatnich dniach nie pisałem. Pewne zobowiązania, nawrót choroby i ogólne wahania nastroju sprawiły, że więcej spałem, niż nie spałem, a ochota na cokolwiek gdzieś uciekła. Jednak sterydy zaczynają już powoli działać i wracam do żywych. W ramach wolnych chwil przeczytałem ‚Pokolenie Ikea’. Książkę.
Przyszła pocztą jeszcze przed weekendem majowym, ale niestety nie miałem jej kiedy odebrać i dopiero w poniedziałek trafiła do mojego domu. Przeczytałem tylko dedykację od Autora i odłożyłem, nie mając siły. Gdy odzyskałem jej na tyle, by skupić wzrok w jednym punkcie, śmignąłem całość w kilka godzin. I powiem – warto!
Jeśli ktoś kojarzy blog, wie czego się spodziewać. Kto nie czyta, pewnie też się szybko wciągnie. Napisana w ciekawy sposób, z jednego dość prostego spojrzenia (dla głównego bohatera Kobieta składa się przede wszystkim z biust), ale dość trafnie i naprawdę humorystycznie.
Znam ten typ. Taki, kurwa, emocjonalny dusiciel. Dusi i dusi, i dusi. Gdzie idziesz? O której wrócisz? Pamiętaj, mamy jechać do mamy! Czemu tyle pijesz? Inni tyle nie piją. Zabaw mnie. Jesteś taki nudny. Nie pójdziesz grać w kosza. Wszystko ja muszę robić. Czy ty mnie jeszcze kochasz? Dlaczego Cię jeszcze nie ma, co Ty sobie myślisz? Zmień pas! Stań tutaj! Kiedy pojedziemy na zakupy do Ikei? Gdzie wchodzisz, dopiero myłam podłogę! Dlaczego ciągle siedzisz przy komputerze? Kiedyś byłeś inny.
Dawniej żona Ufa robiła mu laskę w parku o dwunastej w południe. Teraz robi mu co najwyżej pranie.
Man is incomplete, until he is married. Then he is finished.
To powyżej to nota wydawcy i część tyłu książki. Czytamy jednak od początku, a tam już pierwsza strona powoduje uśmiech, a dalej jest tylko lepiej. Czy książka zaskakuje? Mnie zaskoczyła – pod koniec, gdzie w ostatnim rozdziale autor pokazuje zamiłowanie do kuchni. Efektem pewnie będzie to, że w czasie remisji strzelę sobie danie inspirowane książką.
Ogólnie, lekka i przyjemna lektura, idealna na weekend majowy. I tylko pozostaje mieć nadzieję, że Piotr C popełni kolejną publikację. Nawet jeśli nie dostanę autografu i porady na dzień dobry, kupię, co i wam polecam.
Jako, że jestem dziś bardzo miły, oto link, gdzie możecie to dorwać: Piotr C – Pokolenie Ikea
Ps. Foto ściągnięte od wydawcy. bo nie zdążyłem zrobić, a już jedna duszyczka mi to zwinęła ;)